Św. Jan Vianney, proboszcz z Ars, wielki czciciel aniołów, zdawał sobie sprawę z ogromnej troski Anioła Stróża o nawrócenie oddanego swej pieczy człowieka. Toteż ile razy zauważył, że nie pójdzie mu łatwo z penitentem, kierował go na modlitwę do kaplicy Aniołów Stróżów, którą wybudował w kościele parafialnym. Zwykle okazywało się, że pół godziny spędzone w kaplicy ułatwiało odbycie dobrej spowiedzi i nawrócenie się grzesznika. To Aniołowie Stróże sprawili, że grzesznicy wracali na drogę cnoty.